Sygnał dostaliśmy od naszych słuchaczy. Lampy paliły się na ulicy Malwowej, zapalone były też te wzdłuż ulicy Polskiej - na całej jej długości, i w wielu innych miejscach.
Przechodnie komentowali, że Poznań jest rozrzutny, bo nie gasi oświetlenia w ciągu dnia. W Enei o sprawie wiedzą, ale odsyłają nas do Zarządu Dróg Miejskich, do którego należy oświetlenie.
Konserwator oświetlenia drogowego w administracji ZDM powiedział portalowi epoznan.pl, że służby starają się usunąć awarię i, że nie wiadomo, jaka była jej przyczyna. Czekamy na oficjalną odpowiedź ZDM.