Dyrektor szkoły zauważył pęknięcia na ścianach hali. Władze Rawica zleciły ekspertyzę stanu obiektu. "Jej wyniki są jednoznaczne" - podkreśla burmistrz Grzegorz Kubik.
Ekspertyza wykazała niedociągnięcia związane z pracami już na etapie budowy hali. Wyszły dopiero po latach. Wynikały min. z tego, że stosowano niewłaściwe śruby, nie zostały zamontowane odpowiednio mocno pewne połączenia. To wszystko sprawiło, że na dzisiaj nośność dachu, bo to głównie o to chodzi, jest dużo niższa niż zakładano. Na pewno zrobimy wszystko, by okres zamknięcia hali był jak najkrótszy. Ale trzeba przygotować dokumenty, znaleźć wykonawcę i wykonać pracę. Na pewno nie będzie to okres jednego miesiąca
- mówi Grzegorz Kubik.
Na razie nie wiadomo, jak długo będzie zamknięta hala wybudowana 18 lat temu i ile będzie kosztowało usunięcie nieprawidłowości.