Polskie Leopardy stoją już w halach WZMotów, bo właśnie ten zakład razem z niemieckim partnerem odpowiedzialny jest za bieżące naprawy i serwis tych pojazdów. Zakład chce jednak pójść o krok dalej i zająć się gruntownym zmodernizowaniem czołgów.
- To gwarancja pracy na lata, tym bardziej, że Leopardów będzie w Polsce więcej. MON zamierza kupić drugą partię tych czołgów. Na pewno będzie więc potrzebna modernizacja i unifikacja techniczna tych czołgów, z tymi, które już mamy - mówi prezes Janusz Potocki. Nie wiadomo jeszcze jaki będzie zakres modernizacji - ale pewne jest to, że taki kontrakt dla poznańskiego zakładu oznacza duże pieniądze i dodatkowe miejsca pracy.