"Kalendarz jest efektem mojej pasji do fotografii lotniczej oraz miłości do Leszna" - przyznaje fotograf.
To są zdjęcia wyjątkowej urody. Miasto z powietrza trochę inaczej wygląda niż z tradycyjnej perspektywy. To są zdjęcia z lotu ptaka, który lata bardzo wysoko, ale także tego, który niżej unosi się nad ziemią. To nie jest tak, że aby zdjęcie było zdjęciem lotniczym, ciekawym, to nie jest tak, że trzeba wzbić się nie wiadomo, jak wysoko. Czasem w wystarczą 3, 4, a nawet 2 metry, by perspektywa się zmieniła i budynek, który nie jest do sfotografowania zwykłym aparatem z poziomu ulicy, ukazał się nam w innej odsłonie i dużo ciekawszym ujęciu
- opowiada.
Łukasz Małkiewicz cały dochód ze sprzedaży swojego kalendarza chce przeznaczyć na wydanie przez siebie albumu o Lesznie ze zdjęciami miasta właśnie z lotu ptaka.
Więcej zdjęć Łukasza Małkiewicza zobaczysz TUTAJ