"Jako Nowoczesna będziemy chcieli złożyć projekt takiego stanowiska do zaopiniowania przez radnych, aby takich symboli religijnych w urzędzie nie było" - mówi Bartłomiej Ignaszewski.
Chodzi przede wszystkim o krzyż wiszący w sali sesyjnej. Radni Nowoczesnej zgłaszał ten postulat już trzy i pół roku temu. "Nigdy nie doszło do żadnego głosowania w tej sprawie" - mówi Ignaszewski.
Mamy trochę inny skład rady. Myślę, że to jest też miejsce i forum do tego, aby na ten temat dyskutować. Często to mieszkańcy podnoszą. My też reprezentujemy ich wolę i ich głos. Ja czuje się zobowiązany, aby takie wnioski składach
- mówi lider wielkopolskiej Nowoczesnej.
Poznańscy radni obradują w gmachu, który przed laty był kolegium jezuickim. To część głównej siedziby urzędu miasta. Prezydent Poznania już wcześniej podkreślał, że decyzja w sprawie pomieszczeń, w których pracują radni, należy właśnie do nich.
Rada Miasta Poznania jako niezależny organ władzy powinna podjąć decyzję w sprawie funkcjonowania krzyży w tej przestrzeni budynku Urzędu Miasta Poznania przy pl. Kolegiackim (...). Dopiero takie stanowisko Rady przekazane Prezydentowi Miasta jako organowi wykonawczemu będzie dla mnie podstawą do podjęcia odpowiednich czynności
- napisał w listopadzie 2020 roku na interpelację radnych Bartłomieja Ignaszewskiego i Wojciecha Chudego z Nowoczesnej.
W obecnej kadencji poznańskiej rady miasta Nowoczesna ma czterech radnych. Są oni członkami klubu Koalicji Obywatelskiej.