4 lutego 1946 roku w angielskim mieście Wigston Magma doszło do katastrofy lotniczej, w której zginęła 6-osobowa polska załoga bombowca. Jedną z ofiar był ostrowianin Feliks Mikuła.
Polscy lotnicy dosłownie w ostatniej chwili zdążyli zmienić kurs, dzięki czemu samolot eksplodował w lesie, a nie na boisku szkolnym pełnym dzieci. Od tej pory uznawani są w Anglii za bohaterów.
Dokładnie 66 lat później pamięć o tym wydarzeniu uczczono również w Ostrowie Wielkopolskim nadając nowej pracowni modelarskiej imię Feliksa Mikuły. Z tej okazji do Ostrowa przyjechała Mary Lawson, która przez wiele lat była dyrektorem tamtej angielskiej szkoły. Oprócz udziału w uroczystości spotkała się z 89-letnim obecnie bratem Feliksa Mikuły. Efektem wizyty w Ostrowie będzie między innymi współpraca i wymiana młodzieży między ostrowską szkołą podstawową nr 1 i szkołą w Anglii, gdzie o wydarzeniach z 1946 roku przypomina pamiątkowa tablica.