Mecenas Wawrykiewicz nie ma wątpliwości, że wyborcy w całej Europie, także w Polsce, za pomocą karty wyborczej muszą powstrzymać marsz skrajnych partii nacjonalistycznych i populistycznych. Jego zdaniem, partie skrajnie prawicowe i lewicowe w całej Europie niosą z sobą falę populizmu.
Kandydat KE nie podkreśla, że ta fala zagraża europejskiej integracji, wręcz powoduje dezintegrację w Europie. Dodaje, że ta sytuacja sprzyja interesom Rosji Putina. Wawrykiewicz uważa, że jest to już powszechna opinia, iż wiele skrajnych partii w Europie finansowanych jest przez putinowską Rosję.
- I to stanowi ogromne zagrożenie - dowodzi Michał Wawrykiewicz - dla interesów zintegrowanej Unii Europejskiej, której Polska jest bardzo ważnym elementem.
Michał Wawrykiewicz, po ewentualnym sukcesie wyborczym, chce pracować w Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych "Libe" Parlamentu Europejskiego. W tej kadencji europarlamentu był jej ekspertem.