- W dzień jak taka syrena jest to można to przeżyć, ale godzina 23, czy 1 w nocy to już nie jest przyjemne. Ja się im nie dziwię. Występowałem do komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej i to jest jego decyzja, czy przejdzie na SMS-y i taką elektroniczną drogę powiadamiania. Oni to mają, ale mimo wszystko nie zrezygnował z sygnału dźwiękowego - mówi burmistrz.
Burmistrz prosi mieszkańców, aby od teraz wszystkie uwagi kierowali bezpośrednio do PSP.
Komenda powiatowa decyzję o pozostaniu przy sygnale dźwiękowym tłumaczy tym, że "powiadomienie za pomocą SMS nie daje gwarancji natychmiastowego dostarczenia informacji do strażaków".
Tylko w sobotę w powiecie międzychodzkim doszło do czterech pożarów lasów i dwóch wypadków drogowych.