Kwietniowe wybory wygrał, starający się o reelekcję, Mariusz Musiałowski. Jako kandydat do Sejmu był członkiem partii Polska 2050, a kilka miesięcy później, w wyborach samorządowych, startował jako kandydat bezpartyjny.
"Sprawa protestu przeciwko ważności wyborów na burmistrza gminy i miasta Kleczew odbędzie się 15 października w tutejszym sądzie" - mówi rzecznik prasowy Sądu
Okręgowego w Koninie Marek Ziółkowski.
Wnioskodawca wnosi o uznanie za nieprawdziwe oświadczenia kandydata na burmistrza miasta i gminy Kleczew, polegającego na tym, że w tym oświadczeniu stwierdził on, że nie przynależy do partii politycznej, podczas gdy kandydat, w chwili składania oświadczenia, był członkiem partii politycznej Polska 2050 Szymona Hołowni
- zaznacza.
Ziółkowski dodaje, że to uchybienie, zdaniem wnioskodawcy, powinno skutkować wykreśleniem Musiałowskiego z listy kandydatów na burmistrza gminy i miasta Kleczew. Z kolei Ewa Woźniak rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Koninie, potwierdziła, że do prokuratury wpłynęło doniesienie, że burmistrz nie zgłosił swojej przynależności partyjnej. Zostało wszczęte postępowanie przygotowawcze.
Gromadzone są materiały. Zostali przesłuchani wszyscy członkowie miejskiej komisji wyborczej. W tej chwili dalszy tok postępowania zależy od uzyskania informacji z partii Polska 2050, czy burmistrz złożył rezygnację z udziału w członkostwie w partii, czy też zawiesił swoje członkostwo
- podkreśla Ewa Woźniak.
Prokuratura oczekuje również na akta postępowania sądowego dotyczące protestu wyborczego.