Najwięcej zastrzeżeń budzi zadeklarowana, zawyżona liczba przedszkolaków chodzących do przedszkola. To jest tzw. zjawisko "martwych dusz" - mówi prezydent miasta Łukasz Borowiak. Przypomina, że również niepubliczne placówki oświaty dostają subwencje od samorządu.
Mamy zastrzeżenia do liczby dzieci przebywających w tej placówce. Prowadzącym ją ciężko było uzasadnić liczbę przedszkolaków. Kontrola była bardzo merytoryczna, ale dosyć nieprzyjemna. Nasza kontrolerka od prowadzących przedszkole usłyszała wiele niemiłych słów, zarzucali jej np. brak kompetencji. Jedno nie ulega wątpliwości, że takie kontrole nadal będziemy przeprowadzać
- mówi prezydent miasta.
Decyzja nie jest ostateczna, przedszkole może się od niego odwołać. Zgodnie z przepisami ma prawo odnieść się także do ustaleń kontroli.
To są efekty piątek z Polaka?