To najbardziej wstrząsający film, jaki otrzymaliśmy w tym roku... Na targowisku w Krotoszynie mężczyzna zabija karpie gilotyną bez uprzedniego ich ogłuszenia. Karpie są przytomne, a gilotyna najwyraźniej strasznie tępa... napisała na swoim profilu Fundacja Viva.
Film udostępniło też Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Krotoszynie. Jak mówi Magdalena Kowal - to ewidentne łamanie ustawy o ochronie zwierząt. - Na pewno ten film jest drastyczny i nie powinno się tak dziać. Jest to zabijanie bez ogłuszania, co jest sprzeczne z ustawą - mówi Kowal.
Dziś policja zatrzymała sprzedawcę. To 59-letni mieszkaniec powiatu, który zeznał, że nie miał pojęcia, że robi krzywdę zwierzętom. - Jest to prosty człowiek, osoba, która prowadzi swoje gospodarstwo. W wyjaśnieniach stwierdził, że nie wiedział, że tak nie wolno, że trzeba wcześniej ryby ogłuszyć. Przyznał się do zarzuconego czynu i żałuje tego zachowania - mówi rzecznik krotoszyńskiej polski Piotr Szczepaniak.
Sprzedawca zapewnił, że nie będzie w ten sposób zabijał karpi. Wyjaśnił na policji, że zwykle sprzedaje ryby żywe, ale zdarza się, że klient prosi o zabicie ich na miejscu. Za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.