Dziś przyszedł czas, by podsumować tę akcję, mieszkańcy naprawdę nie zawiedli – mówi Józefa Wiśniewska, wiceprezes Towarzystwa Pomocy Chorym, które prowadzi pilskie hospicjum.
Zakładaliśmy, że uda nam się uzbierać 5 tysięcy złotych, co miało wystarczyć na zakup 25 paczek, natomiast na nasze konto wpłynęło aż 9,535 zł. Mówimy więc przynajmniej o 38 paczkach. Warto zaznaczyć, że 27 wpłat dotyczy osób prywatnych, wsparły nas też 3 instytucje
- mówi Józefa Wiśniewska.
O tym, jak bardzo potrzebne pacjentom jest to, co znalazło się w paczkach, mówi prezes Towarzystwa, lekarz Paweł Wiszniewski.
Za nami stoi właśnie jedna z takich dużych paczek, mamy w niej pieluchomajtki. Wszystko zapewnia właściwy komfort pacjentom, bo to niby nie są środki typowo medyczne, ale przecież równie niezbędne. Każdy, kto ma chorego w domu wie, że tych różnych środków pomocniczych zawsze bardzo dużo potrzeba, a one przecież niemało kosztują
- mówi Paweł Wiszniewski.
W pilskim hospicjum przebywa aktualnie 35 podopiecznych. Placówka potrzebuje wsparcia cały czas, bo koszty codziennego utrzymania przekraczają wartość kontraktu NFZ. Hospicjum szczyci się bardzo dobrą jakością obsługi, na miejsce czeka się tam wiele miesięcy.