160 lat wodociągów w Poznaniu. Wciąż brakuje 100 km kanalizacji

W chwil zatrzymania miał przy sobie zapalniczkę i był pijany. Stwierdzono u niego 2 promile alkoholu – mówi mł. asp. Magdalena Mróz z Policji w Pile.
Warto podkreślić, że zatrzymanie tego seryjnego podpalacza jest nie tylko zasługą służb mundurowych, ale również mieszkańców, którzy niezwłocznie informowali o zauważonych pożarach. To właśnie dzięki ich szybkim i stanowczym reakcjom 38-latek poniesie odpowiedzialność za swoje nieprzemyślane zachowania
- wyjaśnia Magdalena Mróz.
Kiedy zatrzymany pilanin wytrzeźwiał, przyznał się do sześciu podpaleń na terenie miasta. Teraz sprawa znajdzie swój finał w sądzie.