Handlowcy w swojej petycji podkreślają, że jest to "niebezpieczne eksperymentowanie na tkance miejskiej” i doprowadzi do dalszej degradacji tej części miasta. Prezydent Łukasz Borowiak zapewnia, że takie mieszkania nie powstaną w obrębie zabytkowego rynku. Jednak takie zapewnienia nie przekonują wiceprezes Leszczyńskiego Stowarzyszenia Handlowców "Starówka" Danuty Balcerzak. Jeszcze w tym tygodniu prezydent chce się spotkać z autorami petycji.
Żeby nie stracić rządowej dotacji na budowę mieszkań socjalnych, samorząd musi znaleźć 24 lokale socjalne.
___
Jeśli tylko pojawia się propozycja budowy mieszkań socjalnych - rozpoczynają się protesty potencjalnych sąsiadów. W Lesznie to problem przypominający "gorący kartofel". W ubiegłym roku poprzednie władze miasta rozpoczęły w Grzybowie, dzielnicy z domami jednorodzinnymi - budowę dwóch bloków socjalnych. Planowały stworzenie w nich mieszkań socjalnych. Przeciwko tej inwestycji zaprotestowali od razu mieszkańcy sąsiednich domów. Nowy prezydent Łukasz Borowiak przyznał im rację. Postanowiono, że w blokach będą mieszkania komunalne.