Dzięki niskiemu stanowi wody możliwe jest posprzątanie jej dna ze śmieci, które wrzucają wypoczywający nad brzegami Warty mieszkańcy Poznania. Sebastian Staśkiewicz z fundacji Ratujmy Ryby przypomina, że kilka tygodni temu wyłowiono półtorej tony śmieci, które zalegały w wodzie. Do akcji dołączyli poznaniacy, którzy chwycili sprzęt i pomagali wolontariuszom sprzątać.
Prace rozpoczęły się przy moście św. Rocha. - Niski stan rzeki bardzo nam pomaga, czekaliśmy aż będzie na odpowiednim poziomie, także nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - mówi Sebastian Staśkiewicz.
W akcję sprzątania dna rzeki zaangażowane też było Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, PGW Wody Polskie oraz miasto Poznań, które sprzątającym dostarcza posiłek i upominki.