Czy nauczyciele zapisują się na testy?

Roman Wawrzyniak: Ministerstwo Zdrowia informuje, że testowanie nauczycieli klas 1-3 szkół podstawowych odbędzie się pomiędzy 11-15 stycznia. A może rozpoczęło się już ono w Wielkopolsce i Poznaniu?

Barbara Rochowiak: Takie są plany. Zgodnie z decyzją Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w dniach 11-15 stycznia w mobilnym punkcie przy ul. Bułgarskiej odbędzie się badanie w kierunku Sars-Cov2 dla zadeklarowanych nauczycieli klas 1-3 szkół podstawowych i szkół specjalnych. To się rozpocznie w najbliższy poniedziałek.

A jak przebiega zbieranie deklaracji od nauczycieli?

Wielkopolski Kurator Oświaty wystosował do dyrektorów szkół prośbę o sporządzenie list nauczycieli, którzy są zainteresowani takim badaniem. Każdy nauczyciel musiał złożyć deklarację, że jest zainteresowany. Te badania są dobrowolne i bezpłatne, także tu nie ma żadnego przymusu. Każdy kto chce, zgłasza się do takiego badania. Listy, które zostały sporządzone przez dyrektorów zostały przesłane do powiatowej stacji, czyli do nas. My wpisaliśmy dane nauczycieli do systemu ewidencji i wygenerowaliśmy zlecenia. Teraz każdy nauczyciel czeka na smsa, bo otrzyma informację o dacie i godzinie wymazu.

Czyli będzie to bardzo dobrze zorganizowane. Nie będzie niepotrzebnych wizyt u lekarza rodzinnego i prośby o skierowanie, tylko Państwo wysyłacie taką informację smsem?

W tej chwili system już ustala daty i godziny tak, aby nie było niepotrzebnych kolejek. Mamy w tej chwili ok. 3600 deklaracji z Poznania i powiatu poznańskiego. To są nauczyciele i pracownicy szkolnej administracji oraz obsługi.

Jaki to jest procent nauczycieli w Poznaniu i powiecie?

Na pewno więcej niż połowa.

Dobrze zrozumiałem, że przebadać mogą się też pracownicy administracji szkolnej?

Tak, personel szkolny również mógł się do nas zgłosić, aby do takiego badania przystąpić. Każdy z administracji i obsługi szkoły. Żeby szkoły mogły ruszyć z nauczaniem w klasach 1-3, to potrzebny jest cały personel szkoły – woźni, sekretariaty. To jest ten personel, który jest potrzebny, żeby szkoły mogły ruszyć z nauczaniem w klasach 1-3.

Czy coś już wiadomo w tej kwestii? Wiecie coś więcej na ten temat niż my?

Wszyscy czekamy na decyzję rządu i nie wiemy, czy obostrzenia będą przedłużone, czy nie. Wszyscy czekamy, dlatego te wymazy, pobierane od nauczycieli, są nadal aktualne.

Dzisiaj miało odbyć się posiedzenie specjalnego zespołu, który miał wydać rekomendację dla ministra edukacji i szkolnictwa wyższego, ale na razie nie ma ostatecznej decyzji. Możliwe, że poznamy ją w poniedziałek. Wspomniała Pani, że decyzja o poddaniu się temu testowi jest dobrowolna. A co jeśli nauczyciel się nie zgodzi? Będzie miał prawo wrócić do szkoły?

Oczywiście, że tak. To są tylko dobrowolne badania przesiewowe, które dadzą nam obraz o stanie zakażenia wśród nauczycieli w danym momencie. Nie ma czegoś takiego, że jak ktoś nie podda się badaniu, to nie wróci do szkoły. To są badania dobrowolne.

Gdzie i w jaki sposób one będą prowadzone?

One będą prowadzone w mobilnym punkcie przy stadionie przy ul. Bułgarskiej. Tam będzie wydzielona nitka dla nauczycieli i pracowników szkół. Każdy w przeznaczonym dla siebie dniu i godzinie, o czym zostanie poinformowany w wiadomości sms, podjedzie na Bułgarską i tam zostanie wymazany. To jest taki standardowy test PCR, jaki się przeprowadza.

Każdy punkt ma pewnie swoją wydolność. Wiecie ile czasu to zajmie?

Myślę, że przez pięć dni od poniedziałku do piątku będziemy testować. Zakładamy, że testujemy nauczycieli w przyszłym tygodniu i punkt mobilny powinien to zrobić.

Kto pozna wyniki testu i jak szybko?

Wyniki testu są zazwyczaj na następny dzień. Dostają je pacjenci i nauczyciele będą mogli sprawdzić je na swoim Internetowym Koncie Pacjenta. Poza tym powinni też dostać informację smsową. Wszystko znajduje się w systemie ewidencji i jeżeli nauczyciel będzie miał wynik pozytywny, to od razu zostanie skierowany na izolację. Taki wynik też otrzymamy my, jako powiatowa stacja i będziemy prowadzić dochodzenie epidemiologiczne, aby ustalić osoby z kontaktu.

Jeżeli nauczyciel dostanie wynik pozytywny, ale przechodzi chorobę łagodnie, to co z jego najbliższymi?

Jeżeli jest osoba dodatnia, to znajduje się ona w izolacji, która trwa standardowo 10 dni. Chociaż o jej długości decyduje lekarz rodzinny. Te wyniki będą też widoczne dla lekarza rodzinnego. Lekarz podejmuje decyzję o długości izolacji w zależności od tego czy są objawy, czy ich nie ma. Jeżeli nie ma, to izolacja trwa standardowo 10 dni. Jeżeli osoba dodatnia mieszka z członkami rodziny, to kwarantanna dla osób mieszkających z osobą dodatnią, wydłuża się o 7 dni. Czyli jest to okres izolacji osoby chorej plus 7 dni dla osób z nią mieszkających.

Nawet jeżeli ktoś nie jest chory, ale przebywa z osobą zakażoną, to ma dłuższą kwarantannę, niż osoba chora?

Jeżeli mieszka się z osobą zakażoną, to jest ona dla nas przez 10 dni źródłem zakażenia. Może się zdarzyć tak, że tego ostatniego, dziesiątego dnia izolacji, ta osoba może zakazić osobę, która z nią mieszka. Dlatego musimy odczekać to dodatkowe 7 dni, żeby mieć pewność, że te objawy u nikogo nie wystąpią.

Czy te testy będą powtarzane? Jeżeli ktoś w poniedziałek zostanie przebadany, a tydzień później ma wrócić do szkoły, to przez te 7 dni może się gdzieś zakazić.

Nie ma takich planów. Nie mamy na ten temat informacji. Jest to jednorazowa akcja przesiewowa.

A co z nauczycielami w przedszkolach? Oni też będą mogli z tego skorzystać?

Na chwilę obecną nie. Na dziś zostało przygotowane testowanie kadry nauczycieli w szkołach podstawowych w klasach 1-3. Wiadomo, że przedszkola i żłobki cały czas działają i na ten moment takiej decyzji nie ma. Osoby z objawami oczywiście są poddawane testom, ale w ramach badań przesiewowych nie.