W miejscu parkingu przy ulicy Zielonej ma powstać nowy biurowiec. Rada osiedla zarzuca projektowi, że zabierze miejsca parkingowe w rejonie, gdzie ich już brakuje. Przedsiębiorca Łukasz Wicher z Krakowa odrzuca uwagi. Jak mówi - wbrew uwagom radnych, biurowiec będzie pasował do otoczenia.
- Zgadzają się wysokości gzymsu i kalenicy, bo to nam narzuciły warunki zabudowy i zagospodarowania terenu. Miejsca parkingowe są zabezpieczone na terenie inwestycji w parkingu podziemnym. Całe postępowanie jest pod nadzorem konserwatora zabytków, wszystkie decyzje są z nim konsultowane. Nie ma tu nic do ukrycia – przekonuje.
Rada Osiedla Stare Miasto chce spotkania z inwestorem, Miejskim Konserwatorem Zabytków i przedstawicielami Urzędu Miasta. Łukasz Wicher zapowiada, że weźmie udział w takim spotkaniu. Na działce, gdzie powstanie biurowiec przed wojną stał budynek należący do rodziny Łukasza Wichra. Krewnych inwestora wywłaszczyli komuniści, potem teren wrócił do prywatnego właściciela.