Protest polegał na trwającym kwadrans przechodzeniu tam i z powrotem przez dwa przejścia dla pieszych.
Dlatego spotykamy się tutaj, ponieważ nieopodal - około 30-50 m od tego miejsca jest proponowana budowa i przebieg tej linii. Wycinka pobliskiego parku, wyburzenia i wysiedlenia mieszkańców tutaj zgromadzonych. Szanowni państwo, żeby nie przedłużać - proszę uważać na kierowców, którzy na pewno nie będą tak wyrozumiali
- mówili protestujący.
Między każdym kwadransem blokady kierowcy dostawali około 2 minut na przejazd przez Brzeźno. Część zawracała wybierając objazdy, inni - wbrew obawom organizatorów - kiedy dowiadywali się o powodach protestu wykazywali się sporą wyrozumiałością.
Ja nie jestem z tych stron, więc mnie to nie dotyczy, ale pewnie też bym nie chciał, żeby coś takiego koło mni szło, zawsze to zakłóci spokój, o wycinkę lasu też tu chodzi, więc spokojnie w tym korku postoję
- mówił jeden z kierowców.
Protest w Brzeźnie to inicjatywa mieszkańców gminy Krzymów, na terenie której znajduje się ta miejscowość.