"Nie ma żadnej wymiany" - mówi Jacek Jaśkowiak, pytany o karuzelę stołków w samorządowych spółkach

"Ja korzystam z kompetencji prezydenta Gorzowa, a on może zobaczyć sprawność realizacji inwestycji. Cieszę się też, że osoby z Poznania są doceniane w innych miastach" - mówi Radiu Poznań Jacek Jaśkowiak.

Dla mnie czymś naturalnym jest, że miasta współpracują nie tylko na zasadzie udziału w debatach, ale na takim praktycznym poziomie. Dzielimy się doświadczeniami i korzystanie z kompetencji tych osób, które robią coś bardzo dobrze, jest dla mnie dowodem na to, że mamy wysoko wykwalifikowane osoby, z których chcą korzystać inni

 - mówi Jaśkowiak.

Prezydent Jaśkowiak powiedział też, że rozumie działania osób, odpowiedzialnych za spółki skarbu państwa, które starają się dobierać do rad nadzorczych osoby o wysokich kwalifikacjach, wobec których mają też zaufanie.

Nie mamy obawy, że ktoś skorzysta z naszych dobrych praktyk we Wrocławiu, Gorzowie, czy innym mieście, bo dzielimy się doświadczeniami

 - powiedział prezydent Poznania i dodał, że "to nie jest tak, jak w firmach, gdzie się know-how chroni i stara robić wszystko, żeby go nie udostępniać innych". Prezydent podkreślił, że z tego powodu uważa, że taka "wymiana doświadczeń" jest zasadna.

W ubiegłym tygodniu Radio Poznań ujawniło, że 29-letnia szwagierka Damiana Żołędziewskiego, prawej ręki prezydenta Wrocławia, zasiada w Radzie Nadzorczej poznańskiej spółki Terlan z grupy Aquanet. Z kolei w radzie nadzorczej Wrocławskich Inwestycji jest wiceprezes Poznańskich Inwestycji Miejskich i doradca Jaśkowiaka, Marcin Gołek.

To nie wszystko, prezes MTP Tomasz Kobierski zasiada w radzie nadzorczej stadionu we Wrocławiu. Prezydent Gorzowa Wielkopolskiego, Jacek Wójcicki jest członkiem organu nadzoru w PIM.