NIK podkreśla, że poprzez przekazanie spółce Międzynarodowe Targi Poznańskie zarządzania reklamą na wiatach przystankowych, Miasto spowodowało, że MTP stało się wyłącznym zarządcą tego typu nośników, a ponadto nie Targi posiadały uprawnień do eliminowania z przestrzeni miejskiej nielegalnych nośników reklamowych.
Przyjęcie budzącej zastrzeżenia NIK ww. koncepcji i jej realizacji spowodowało poniesienie strat finansowych oraz skutków natury prawnej
- pisze w komunikacie NIK.
Kontrolerzy ustalili, że MTP, jako podmiot, mający przyczynić się do eliminacji nielegalnej reklamy, sam bezprawnie korzystał z miejskich gruntów pod reklamy. Miasto straciło na tym niemal 474 tys. złotych.
Targi nie doprowadziły również do zawarcia umowy dzierżawy z ZDM, wskutek czego przez okres 3 lat nie ponosiły należnych opłat w kwocie 40,9 tys. zł. z tytułu korzystania z pasa drogowego pod słupami ogłoszeniowo – reklamowymi
- czytamy w komunikacie Izby.
NIK podkreśla, że do dnia zakończenia kontroli Prezydent Miasta nie podjął decyzji o zwrocie ponad 510 tys. złotych nadwyżki, jaką MTP osiągnęło z działalności reklamowej w 2019 roku.
Ze względu na obniżenie przez Radę Miasta stawek na umieszczenie reklam na słupach ogłoszeniowych w latach 2018-2021 do miejskiej kasy wpłynęło niemal 670 tys. złotych mniej.
NIK zaznacza, że Urząd Miasta ograniczał się do reagowania na skargi i zawiadomienia o nielegalnym wykrzystywaniu własności Miasta na cele reklamowe. Część spraw była prowadzona przewlekle i długotrwale.
Pierwsze czynności rozpoczęto dopiero po 6 miesiącach od powzięcia informajci o lokalizacji reklamy, a w skrajnym przypadku nawet po upływie 3 lat
- pisze Izba.
Taka praktyka wpłynęła na umorzenie 1/3 spraw w latach 2018-2022 o wartości ponad 700 tys. złotych
W ocenie Najwyższej Izby Kontroli do bezkarności podmiotów, nieleglanie eksponujących w mieście reklamy, przyczyniło się działanie Miejskiego Konserwatora Zabytków. Nadzór konserwatorski, mimo prawnego obowiązku, nie składał zawiadomień o podejrzeniu popełnienia wykroczenia polegającego na umieszczeniu reklam na zabytkach lub w obszarze objętym ochroną konserwatorską bez zezwolenia.
Przez przewlekłość działania Prezydenta Miasta, który za późno wszczynał postępowania podatkowe, określające podatek od nieruchomośsci, umorzono nawet 1/3 spraw w latach 2018-2022 o wartości ponad 700 tys.
W związku z nieprawidłowościami, które ujawniła Najwyższa Izba Kontroli, jej poznańska delegatura, prowadząca kontrolę, przygotowuje zawiadomienia do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa
polegającego na niedopełnieniu obowiązków przez Miejskiego Konserwatora Zabytków oraz Prezydenta Miasta Poznania (jako organu podatkowego). W trakcie przygotowaia są też zawiadomienia o naruszeniu dyscypliny finansów publicznych. Ponadto, do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych skierowane zostało już zawiadomienie o podejrzeniu naruszenia ochrony danych osobowych w związku z ich niewłaściwym przetwarzaniem w Urzędzie Miasta Poznania.
Choć NIK nie informuje o przyczynach wszczęcia doraźnych kontroli, to warto odnotować, że kilka miesięcy przed rozpoczęcciem działań Izby lokalny społecznik, od dekaty walczący z nielegalną reklamą, Tomasz Hejna złożył do NIK zawiadomienie o sprawie.
Pan używa tylko jego funkcji: "prezydent Poznania"...
Proszę w przyszłości za każdym razem pisać:
"PREZYDENT MIASTA POZNANIA, JACEK JAŚKOWIAK..."
Niby czemu ma służyć ta jego "bezimienność"?