Kaliskie planty: 27-latek nie został zamordowany. Prokuratura umarza śledztwo
Chodzi o głośną sprawę młodego mężczyzny, którego znaleziono w lipcu na kaliskich plantach w kałuży krwi. 27 latek po przewiezieniu do szpitala zmarł.
"Do użycia broni przez policjantów doszło podczas próby zatrzymania osoby w kradzionym samochodzie" – wyjaśnia rzecznik prasowy wielkopolskiej policji, mł. insp. Andrzej Borowiak.
Był to moment, w którym ten mężczyzna nagle ruszył samochodem w kierunku policjantów i jednego z nich potrącił. Padło kilkanaście strzałów. Pomimo tego, mężczyzna zdołał odjechać z tego miejsca. Oczywiście natychmiast zarządzono obławę, po której został znaleziony ten samochód, ale był pusty. Wewnątrz auta znajdowały się ślady krwi
- mówi Andrzej Borowiak.
Pojazd znaleziono blisko węzła Poznań Zachód. W międzyczasie postrzelony mężczyzna przedostał się do szpitala przy ulicy 28 czerwca w Poznaniu. 33-letni mieszkaniec Mosiny przeszedł operację i został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Ma ranę postrzałową w okolicach tułowia. Potrącony policjant także przebywa w szpitalu. Jest poważnie poturbowany, ale nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Do kradzieży samochodu doszło dzień przed interwencją policji. 33-latek był w przeszłości notowany za przestępstwa kryminalne polegające na przywłaszczeniu mienia. Teraz sprawą zajmie się prokuratura.
AKTUALIZACJA - 16:09
Postrzelony w trakcie ucieczki mężczyzna stracił dużo krwi i jest w ciężkim stanie. Po trzygodzinnej operacji został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej i przewieziony na oddział intensywnej terapii.
33-latek został postrzelony wczoraj podczas interwencji policji w podpoznańskiej Dąbrówce.
"Trafił na SOR w stanie ciężkim i od razu wymagał reanimacji" – przyznaje prezes zarządu Centrum Medycznego HCP, Lesław Lenartowicz.
Wszystko wskazuje na to, że ten pocisk, którzy przeszedł przez wątrobę, również utkwił w kręgosłupie, w jednym z kręgów. W związku z tym trzeba było zahamować krwawienie, drenować wszystko. Utrata spowodowała, że uszkodzeniu uległy również narządy miąższowe, między innymi nerki. W związku z tym wymaga to długotrwałego leczenia
- mówi Lenartowicz.
Stan mężczyzny jest ciężki i stabilny. "Trudno powiedzieć w jakim kierunku to pójdzie" – dodaje Lesław Lenartowicz.
Chodzi o głośną sprawę młodego mężczyzny, którego znaleziono w lipcu na kaliskich plantach w kałuży krwi. 27 latek po przewiezieniu do szpitala zmarł.
W Narodowym Sanktuarium Świętego Józefa w Kaliszu biskupi, na czele z przewodniczącym Episkopatu Polski arcybiskupem Stanisławem Gądeckim dokonają dziś aktu zawierzenia Narodu i Kościoła w Polsce świętemu Józefowi. Uroczystość rozpocznie się Mszą świętą o godzinie 18.00.
Kolejną reprezentacyjną przerwę Lech Poznań spędzi na pierwszym miejscu w tabeli ekstraklasy. Czy coś może zburzyć dobre nastroje kibiców Kolejorza? M.in. o tym powiemy w magazynie Kolejorz w czwartek 7 października o godz. 17.15. Zaprasza Grzegorz Hałasik.