Za minutę trzeba zapłacić 60 groszy. W przypadku miejskich rowerów elektrycznych wypożyczenie do 30 minut kosztuje złotówkę. Tyle, że samorządowy system będzie działał tylko do końca listopada.
W przyszłym roku miejskie jednoślady nie wrócą na ulice miasta, bo władze Poznania zdecydowały, że nie będą już do tego dopłacać. Rocznie wydawano na to około siedmiu milionów złotych. Nowy system jest w pełni komercyjny i samorząd go nie dofinansowuje.
Cieszymy się, że pojawiają się w mieście inne rozwiązania, które wypełnią lukę i pozwolą mieszkańcom korzystać z podobnej usługi w nowocześniejszym wydaniu
- pełnomocnik Prezydenta Miasta Poznania ds. Smart City Michał Łakomski.
Firma Bolt do tej pory oferowała w Poznaniu jedynie hulajnogi, ale rowery wypożycza już w Krakowie, Olsztynie, Bydgoszczy i Warszawie.