Publiczność usłyszy między innymi często grywany na początku roku utwór Straussa - Nad pięknym modrym Dunajem. Jak mówi solistka opery Monika Mych-Nowicka - to jeden z ulubionych motywów nie tylko poznańskich melomanów.
- W Nowym Roku, czy w karnawale, takie koncerty są bardzo potrzebne, podobnie jak potrzebna jest bliskość widowni, rozluźnienie atmosfery, żeby nie było tak pompatycznie, patetycznie, mocno operowo, żeby pokazać, że jesteśmy trochę rozrywkowi - wszystko dla ludzi – dodaje Monika Mych-Nowicka.
W czasie koncertów noworocznych opera przygotowała niespodzianki dla widowni. Wiadomo, że wzorem koncertów wiedeńskich, będzie element integracji występujących z widownią. Możliwe, że dyrygent w czasie gry orkiestry będzie dyrygować... widzami, klaszczącymi w rytm muzyki. Pierwszy z trzech koncertów noworocznych w poznańskiej operze w piątek, ostatni w niedzielę.