Dolata - dotychczasowy wicedyrektor placówki - do tej pory zajmował się finansami konińskiego szpitala. Sytuacja placówki jest dobra. W ciągu kilkunastu miesięcy udało się zmniejszyć zadłużenie z ponad 11 mln złotych do 1,5 mln. - Możemy myśleć o inwestycjach - mówi Dolata.
Jednak wszystko zależy od tego czy szpitalowi uda się wynegocjować z NFZ korzystniejszy kontrakt. Największym problemem placówki jest odzyskanie pieniędzy za nadwykonania. NFZ niedawno zwrócił Koninowi prawie 4 mln zł za 2011 rok. W sumie Fundusz powinien jeszcze zapłacić szpitalowi za nadwykonania około 10 mln zł.