Od stycznia w szpitalu trwa restrukturyzacja. Nowy dyrektor mówi, że bez zmniejszenia zatrudnienia, trudno będzie wyprowadzić szpital z trudnej sytuacji finansowej. Ale zapowiada, że oszczędności będzie szukał na razie gdzie indziej - np. w zmianie organizacji pracy.
W pilskim szpitalu pracuje 1160 osób - o 40 mniej niż w ubiegłym roku. Większości z nich nie przedłużono umów czasowych. Szpitalowi z większością wierzycieli udało się wynegocjować wydłużenie terminów płatności i rezygnację z odsetek. Ubiegły rok szpital zakończył prawie 6-milionową stratą. Przez pierwsze cztery miesiące tego roku strata wyniosła 2,5 mln zł. Rok temu było to ponad dwa razy więcej.