Po tym, jak okazało, że siostra szarytka, która pracowała tam jako pielęgniarka, jest zakażona koronawirusem, oddział wstrzymał przyjęcia.
Na kwarantannie było 14 osób - 7 pacjentów i 7 osób z personelu. Pobrano od nich próbki do badań. Okazało się, że wszystkie są negatywne, dlatego oddział pracuje już normalnie.
Jak mówi rzecznik szpitala dr Eryk Matuszkiewicz, w placówce cały personel miał lub ma wykonywane badania w kierunku koronawirusa. Badany jest także każdy pacjent niezależnie od tego, czy trafia do szpitala w trybie pilnym czy planowym.