Nafciarze z Piły znowu w Egipcie

- Dotarły do nas informacje, że ta sama firma nie wywiązała się ze swoich zobowiązań wobec rodziców i dzieci także w innych miejscach w kraju - sprawdzamy to - powiedział nam szef prokuratury Jan Babiak.
Kolonie w Giewartowie, w których uczestniczyło 80-ro dzieci z całego kraju trzeba było przerwać, ponieważ firma nie uregulowała swoich zobowiązań zarówno wobec ośrodka jak i zatrudnionych przez nią wychowawców. Poszkodowani szacują, że chodzi o około 100 tys. złotych.
Rodzice wykupili kupony kolonii w Giewartowie u kilku pośredników, skorzystali m.in. z oferty Gruper.pl. Portal, mimo, że tylko pośredniczył w sprzedaży wakacyjnej oferty zobowiązał się, że zapłaci za czwarty turnus, który miał się rozpocząć w Giewartowie w poniedziałek. Jednak mimo pomocy Wojewody Wielkopolskiego, Kuratorium Oświaty i Sanepidu nie udało się na czas załatwić wszystkich formalności. W związku z tym portal zobowiązał się, że zwróci rodzicom pieniądze. Cały czas mogą korzystać z bezpłatnej infolinii.
Portal wystąpi do sądu przeciwko poznańskiej firmie, pozew przeciwko niej skieruje także szefostwo ośrodka w Giewartowie i wychowawcy. Z szefową firmy, byłą poznańską radną, odkąd o sprawie zrobiło się głośno, nie można się skontaktować.