Przypomnijmy, agresywny mężczyzna w piątek popołudniu zaatakował rodzinę z dziewięcioletnim dzieckiem. Poznańscy policjanci otrzymali zgłoszenie po godzinie 14. Gdy przyjechali na miejsce, mieszkańcy przytrzymywali napastnika.
Według relacji świadków, zamieszczonych w mediach społecznosciowych - atak mógł mieć podłoże rasistowskie. Z dotychczasaowych ustaleń policji wynika, że tak nie było.
"Mijając małych Ormian mężczyzna potrącił łokciem jednego z nich. Wywiązała się utarczka słowna"
- informuje policja.
Matka, która widziała zajście z okna mieszkania wyszła, żeby pomóc nastoletnim synom. Agresywny mężczyzna został zatrzymany przez sąsiadów do przyjazdu policji. Sprawa trafi do prokuratury.
Co to za tkatyka 90 mnut się bronić?