Ostatni wieczór w Galerii Malta. Poznańskie centrum handlowe idzie do rozbiórki

Mieszkańcy do klubu przychodzili przez ostatnich 9 lat. Wiele osób poznało i zaprzyjaźniło się na miejscu. W dniu zamknięcia stali klienci nie kryli rozczarowania.

- Łezka się w oku kręci. Tak wspaniałe miejsce, tak można było propagować sport, że szkoda tego miejsca i szkoda tej inicjatywy.

- To jest trochę przykre, bo dowiedzieliśmy się niespodziewanie, że to jest ostatni dzień, w zasadzie dwa tygodnie temu, a my tutaj na squasha przychodziliśmy regularnie w ramach zespołu z pracy i bardzo nam szkoda.

Klienci indywidualni i drużyny ligowe muszą szukać dla siebie nowego miejsca. Właściciel klubu Karol Andrzejczak wciąż nie znalazł nowego lokalu. Przedsiębiorca początkowo odwołał się od pozwolenia na rozbiórkę Galerii Malta, ale po utrzymaniu decyzji przez wojewodę zrezygnował z dalszej walki w sądzie.

To są trudne tematy. Z jednej strony są umowy, są sądy, natomiast ostatecznie dogadaliśmy się. Ja rozumiem też, że to nie jest tak, że galeria będzie stała i będzie tutaj tylko klub squashowy. Rzeczywistość jest jaka jest i musieliśmy się dostosować

- mówi Karol Andrzejczak.

Właściciel klubu zwrócił się o pomoc w znalezieniu lokalu do urzędu miasta. Obecny ma ponad tysiąc metrów kwadratowych.

Jeszcze wczoraj odbyły się ostatnie seanse w kinie w Galerii Malta. Pozostali przedsiębiorcy dużo szybciej opuścili od lat pustoszejące centrum handlowe.

Inwestor chce szybko rozpocząć prace związane z rozbiórką obiektu. Od jutra nieczynny będzie odcinek drogi wewnętrznej łączącej ulice Baraniaka i Maltańską. Wstępnie utrudnienia mają potrwać do października przyszłego roku i tyle czasu może zająć likwidacja galerii.