Policjanci kolejny raz apelują, aby nie ufać nikomu, kto podaje się za mundurowego i prosi o pieniądze. Ostatni taki przypadek miał miejsce w piątek 18 czerwca w Tarnowie Podgórnym.
"Oszust powiedział kobiecie, że jej córka spowodowała wypadek i trzeba wpłacić kaucję" - opisuje rzeczniczka prasowa poznańskiej policji, st. sierż. Marta Mróz.
Starsza kobieta, myśląc, że pomaga bliskiej osobie, spakowała wszystkie pieniądze jakie miała w domu do reklamówki i przekazała ponad 250 tysięcy złotych mężczyźnie, który przyjechał do jej domu. Kiedy skontaktowała się ze swoją córką, wyszło na jaw, że została oszukana
- mówi Marta Mróz.
Mężczyzna straszył seniorkę mówiąc o ciężko poszkodowanej osobie w rzekomym wypadku i groźbie kary więzienia. Nakazał kobiecie nie rozłączać się, kiedy sam był w drodze po pieniądze. W tym czasie do oszukanej próbowała dodzwonić się właśnie jej córka.
78-latka straciła wszystkie swoje oszczędności. Policjanci podkreślają, że ofiarami oszustw na "legendę" zwykle padają osoby starsze. Dlatego proszą o przekazywanie seniorom i swoim sąsiadom, że każdy, kto podaje się za policjanta i prosi o przekazanie pieniędzy, jest oszustem.