Najstarsza Wigilia w Polsce. Fundacja Barka kontynuuje swoją misję

"Doszło do awarii urządzeń sterowania ruchem" - mówi Magdalena Janus z zespołu prasowego PKP PLK.
Do awarii doszło między stacją Wronki a stacją Drawski Młyn. Obecnie pociągi jeżdżą już tym odcinkiem. Cały czas trwa naprawa urządzeń sterowania ruchem kolejowym. Pasażerowie muszą się liczyć jeszcze z opóźnieniami, ale sytuacja powoli na tym odcinku będzie się stabilizować
- podkreśla.
Awaria dotknęła przede wszystkim pasażerów, którzy w środę rano zaplanowali podróż do Zakopanego. Pociąg ze Szczecina do stolicy Tatr, który miał być w Poznaniu przed 8.30, ma już dwie godziny opóźnienia. Podobne spóźnienie odnotował skład Polregio do Poznania.
Dłużej pojadą dziś także pasażerowie pociągu do Warszawy przez Poznań i pociągu Kolei Wielkopolskich z Krzyża, choć w ich przypadku opóźnienia składów są mniejsze - od prawie 30 minut do około godziny.
Koniec utrudnień na kolejowej trasie ze Szczecina do Poznania (12.00)
Na trasie utknęło kilka składów. Największe opóźnienie miał poranny pociąg ze Szczecina do Zakopanego. Dojechał do Poznania spóźniony ponad dwie i pół godziny. Podobne opóźnienie odnotował pociąg Polregio do Poznania.
Składy do Warszawy i Krakowa miały ponadgodzinne spóźnienie, kolejne pociągi po kilkadziesiąt minut. Od południa pociągi zaczęły wracać do swoich godzin rozkładowych. PKP informują jednak, że z powodu trwającej naprawy urządzeń sterowania ruchem, mogą się jeszcze pojawiać około dwudziestominutowe opóźnienia pociągów.