Związkowcy co roku pielgrzymują do Lichenia - przed obrazem Matki Bożej Bolesnej, Królowej Polski modlili się po raz XXI. Nabożeństwu przewodniczył Abp Salvatore Pennacchio. Nuncjusz nawiązując do słów św Jana Pawła II odniósł się do sytuacji międzynarodowej.
"Solidarność" to droga pokoju
- przypomniał hierarcha.
Wojna na Ukrainie będzie miała dla nas skutki dalekosiężne, Solidarność będzie nam jeszcze potrzebna
- powiedział Andrzej Kaczmarek - przewodniczący Regionu Ziemia Sandomierska.
Ostatnie lata spowodowały, że sytuacja w zakładach pracy się poprawiała, brakowało już rąk do pracy i przyszła pandemia, a teraz wojna na Ukrainie - my tego też doświadczamy, bo Huta Stalowa Wola i inne zakłady - niestety - sprzedawały lub brały elementy z Ukrainy i z Rosji, dlatego boimy się tego. To odbije się na rynku pracy. U nas w przemyśle ciężkim ograniczenie gazu i elementów, które mamy z Ukrainy, Rosji, a nawet z Chin, powoduje, że się boimy, Dlatego przyjechaliśmy tutaj - żeby nas Matka Boska wspomagała
- mówili związkowcy.
Po Mszy Świętej poczty sztandarowe złożyły kwiaty pod pomnikami Papieża - Polaka, patrona Solidarności - bł. ks. Jerzego Popiełuszki oraz pod obeliskiem Solidarności.