Ochotnicy kupili go m.in. dzięki zbiórce pieniędzy na zrzutce.pl.
Kupiliśmy lekki wóz ratowniczo-techniczny, bo takiego potrzebowaliśmy - podkreśla wicekomendant lotniskowych ochotników Mateusz Weber.
Jest to "Lublin" z zabudową "Jelcza". Jest w bardzo dobrym stanie. Wóz do ostatniego dnia służył w jednostce OSP w woj. zachodniopomorskim. Jego przebieg to, o ile dobrze pamiętam, 23 tys. km. Więc będzie długo jeszcze służył na leszczyńskim lotnisku. Na wóz zrzucili się przede wszystkim korzystający z lotniska, dla własnego bezpieczeństwa. Do pełnej gotowości bojowej wozu brakuje jeszcze kilku rzeczy. Dlatego nadal prowadzimy zbiórkę, by je dokupić
- wyjaśnia Weber.
Do Lotniskowej OSP w Lesznie należy około 30 druhów. Część z nich prowadzi już weekendowe dyżury, kiedy na lotnisku jest największy ruch.