W czwartek po godz. 19:00 dostali zgłoszenie, że do Jeziora Licheńskiego skoczył człowiek i nie wypłynął. Na miejsce do miejscowości Niedźwiady Małe pojechały cztery zastępy straży pożarnej, w tym specjalistyczna grupa nurków z Konina. Mężczyznę udało się wyłowić, niestety mimo podjętej reanimacji lekarz stwierdził zgon.
Z kolei w Gołuchowie w powiecie pleszewskim do wieczora trwała akcja poszukiwawcza na tamtejszym jeziorze. W akcji uczestniczyło pięć zastępów straży, w tym specjalistyczna grupa wodno-nurkowa z Poznania. Po godzinie 22:00 ratownicy znaleźli ciało 56-letniego mieszkańca powiatu pleszewskiego. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna wcześniej pił alkohol. Później postanowił popływać. Kiedy zaczął się topić wezwano pomoc. Znajomi, którzy próbowali pomóc mężczyźnie też byli pod wpływem alkoholu. Zostali już przesłuchani przez policję.
Aleksandra Włodarzyk/ada/szym
I tyle !.Gdzie internet siada -wysiada !
W czoraj wieczorem napatoczyłem się na drodze ( a z urzędnicza "trakcie pieszo-rowerowym")
na takich podchmielonych ojców z dziećmi i lubymi ,którzy na dżwięk dzwonka rowerowego
coś tam bredzili lub wykrzykiwali w moją stronę .
Nie słucham tych alkoholowych wynurzeʼn ,lecz dosłyszałem coś tam "A DZIECI ...!"
No dziś jeszcze będzie NAGŁE WTARGNIĘCIE NA PRZEJŚCIE ZGODNIE Z PRZEPISEM
DOBREGO WUJKA I DOBREJ CIOCI z Półwiejskiej .