Pierwszy przyjechał do Poznania już w styczniu. Od tego czasu trwa jego dostosowywanie do lokalnych warunków. Prezes MPK, Krzysztof Dostatni, powiedział Radiu Poznań, że zmienione zostało między innymi wnętrze tramwaju.
To wnętrze też było w środku nieco zmodyfikowane, właśnie pod kątem wózków inwalidzkich i osób z niepełnosprawnościami. Niemcy mieli to trochę inaczej rozwiązane. My, myślę, jeszcze bardziej dostępnie to dla tych osób zorganizowaliśmy. Jest specjalnie wydzielona przestrzeń pod to
- wyjaśnia Krzysztof Dostatni.
Pierwszy używany tramwaj z Niemiec jest teraz przemalowywany w barwy poznańskiego MPK. Prezes miejskiego przewoźnika przekazał nam dziś, że pojazd jest właśnie w lakierni.
Zakup używanych tramwajów krytykowała opozycja. Radna Klaudia Strzelecka z Prawa i Sprawiedliwości przekonywała, że miasto pozbawia się szansy na wymianę taboru na bardziej nowoczesny. Zastępca prezydenta Poznania, Mariusz Wiśniewski z Koalicji Obywatelskiej, odpowiadał, że 30-letnie tramwaje zastąpią jeszcze starsze pojazdy, które dziś wożą poznańskich pasażerów, a które nie mają niskiej podłogi, co utrudnia wejście i wyjście.