NA ANTENIE: PIERWSZA PLANETA OD SŁOŃCA
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Pies nie wróci do leśniczego - ugoda

Publikacja: 17.03.2015 g.14:20  Aktualizacja: 26.10.2015 g.12:46
Poznań
Jest ugoda w sprawie psa odebranego leśniczemu z Gniezna. Towarzystwo opieki nad zwierzętami nie musi oddawać czworonoga właścicielowi, który go głodził - choć taką decyzję wydał prezydent Gniezna.
pies lesniczego - TOZ Gniezno
/ Fot. (TOZ Gniezno)

Samorządowe Kolegium Odwoławcze nakazało prezydentowi jeszcze raz zbadać sprawę i obie strony sporu osiągnęły kompromis.

- Udało się podpisać ugodę z pełnomocnikiem leśniczego i z Towarzystwem Opieki nad zwierzętami - mówi prezydent Gniezna Tomasz Budasz. - Na mocy tej ugody pies pozostanie u rodziny zastępczej, tam gdzie po odebraniu leśniczemu umieściło go Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. Córki leśniczego będą miały prawo go odwiedzać.

- Takie rozwiązanie jest dobre powinno też zadowolić opinię społeczną - komentuje e Ryszard Szkudlarek, szef  TOZu w Gnieźni. - Ludzie uwrażliwieni na los zwierząt bardzo to przeżywają, zatrzymują mnie na ulicy, pytają się co się dzieje, to zainteresowanie to jest coś niesamowitego. Liczę, że sprawa się dobrze skończy - dodaje.

Gdyby nie doszło do ugody, to zgodnie z prawem do czasu sądowego rozstrzygnięcia sporu -  pies musiałby trafić do schroniska dla bezdomnych zwierząt. U zastępczego opiekuna dochodzi do zdrowia - zapewniają członkowie gnieźnieńskiego TOZu.      

https://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 0