"Jesteśmy zadowoleni z frekwencji mimo, że nasi członkowie nie mogli dziś dołączyć do zbiórki, bo pomagają powodzianom" - mówi Łukasz Kiełbasiński z Wojskowego Klubu Honorowych Dawców Krwi "Legion" przy 125 Batalionie Lekkiej Piechoty w Lesznie.
Od 8.00, jak tylko autobus podjechał, tak cały czas utrzymuje się kolejka. Mniej więcej 10-15 osób. Zapasy krwi są kiepskie, więc robimy, co możemy, żeby je wspomóc. Mam sytuację w kraju jaką mamy, tak, że krwiodawcy, którzy są chociażby ode mnie z oddziału, zamiast tutaj być z nami, walczą z wodą
- dodaje Łukasz Kiełbasiński.
Od znajomych słyszałem, że brakuje krwi, a w związku z tym, że posiadam grupę 0, to stwierdziłem, że przyjdę i oddam. Akurat mi wypadł termin, że mogę oddać krew. Ja regularnie oddaję
- mówią dawcy.
Zbiórkę zorganizowano tuż przed świętem Wojsk Obrony Terytorialnej. Na co dzień krew można oddać w siedzibie regionalnej stacji w Poznaniu i jej terenowych oddziałach oraz w krwiobusach. W piątek ambulans będzie stał na dworcu autobusowym w Poznaniu.