W tej sprawie protestują władze powiatu ostrzeszowskiego. Są one wspierane przez posła i lidera PSL w Wielkopolsce Andrzeja Grzyba.
"Polityczny aspekt w rozlokowywaniu karetek nie będzie miał znaczenia" - mówiła w Radiu Poznań wojewoda Agata Sobczyk.
Opieramy to wszystko na głębokiej analizie danych i obiektywnych kryteriach, więc oczywiście partnerska współpraca jest kluczowa w niektórych obszarach, ale tutaj liczby mówią same za siebie
- stwierdziła.
Wojewoda podawała dane, że w powiecie ostrzeszowskim od stycznia do sierpnia 71 procent wyjazdów karetką typu S było realizowanych bez lekarza.
"W obecnym planie, który jest już na etapie ministerialnym, zostanie to tak, jak planowaliśmy, będzie to karetka podstawowa, ale aktualizacje planów mogą się wydarzać bardzo często" - zaznaczyła Agata Sobczyk.
Wojewoda podkreśliła, że po zmianach w województwie przybędzie pięć stałych karetek, z czego cztery w Poznaniu. Jej zdaniem to właśnie w stolicy regionu najbardziej potrzeba nowych załóg.
Norma dla miast powyżej 10 tysięcy mieszkańców to 8 minut. W Poznaniu jeszcze w 2023 roku ten czas wynosił 14 minut i 22 sekundy. (...) Udało się wypracować ten model, który na tę chwilę jest optymalny, ale my będziemy dążyć do tego, żeby tych zespołów ratownictwa medycznego było jeszcze więcej
- przyznała.
Dodatkowa karetka w Poznaniu ma też jeździć w sezonie letnim.