Kołodziejczak, powołując się na rzekomą rozmowę z nieżyjącym już Kornelem Morawieckim, mówił, że Marszałek Senior ostrzegał go przed własnym synem.
To wypowiedź hieny, tak nie mówią politycy.
- oburza się wiceminister rolnictwa, Ryszard Bartosik.
Czy te słowa doprowadzą lidera Agrounii przed sąd?
To już jest decyzja naszego sztabu wyborczego, jeśli będzie potrzeba, będziemy konsekwentni. Ja oceniam to tak, że przyniesie to panu Kołodziejczakowi więcej strat niż zysków. Społeczeństwo polskie ma swoje wartości - szczególnie ceni pamięć o ludziach, którzy od nas odeszli i tego typu sytuacje nie będą tolerowane. On na tym po prostu straci.
- mówi Bartosik
Poseł zwrócił też uwagę, że zarzut Kołodziejczaka, iż miasta utrudniają rolnikom sprzedaż bezpośrednią, nasyłając na nich straż miejską, to zarzut pod adresem jego własnych koalicjantów.
Większe ośrodki gdzie, jak twierdzi Kołodziejczak, straże miejskie ścigają rolników, to miasta, tak jak Konin czy Poznań, gdzie władzę sprawuje Platforma Obywatelska
- zauważa Bartosik.