PiS wybrał swojego kandydata na prezydenta. Komentarze wielkopolskich polityków

Obiecujący początek - tak o kandydacie PiS na prezydenta mówi polityk tej partii Zdzisław Krasnodębski. Były wielkopolski eurodeputowany PiS ocenia, że Karol Nawrocki to kandydat ponadpartyjny i obywatelski, odwołujący się do wartości bliskich wielu Polakom.

Człowiek, który miał normalną drogę życiową, doszedł do swojej pozycji swoją własną pracą, ma bardzo sympatyczną rodzinę, podkreślał swoje związki ze zwykłymi Polakami. Przedstawił dobrze, w skrócie swój program, program tej części Polski, która dziś czuje się zawiedziona.

- Wypunktował słabości swojego konkurenta - dodał Zdzisław Krasnodębski. Profesor ocenia, że z upływem czasu Nawrocki będzie się rozwijał pod każdym względem, także programowym.

- Trzeba pamiętać o tym, że Karol Nawrocki objął ważne stanowisko z nadania Kaczyńskiego - mówi natomiast Rafał Grupiński. Wicemarszałek Senatu i przedstawiciel Platformy Obywatelskiej dodaje, że to kandydat partyjny, a nie - jak próbuje się to wmówić opinii publicznej - obywatelski. Rafał Grupiński słuchał niedawno w Senacie sprawozdania prezesa IPN Karola Nawrockiego.

Jedno, co mogliśmy zauważyć to jakąś obsesję, że jest cały czas obserwowany, ścigany przez rosyjskie służby specjalne, powtarzał to kilka razy. To dziwnie świadczyło o jego zachowaniu, a być może o takim dodawania sobie ważności w ten sposób w czasie wystąpienia. To człowiek bardzo mocno zideologizowany, podobnie jak inne postaci, o które opiera się Kaczyński, typu przewodniczący Świrski

- dodaje Grupiński. W jego ocenie to kandydat "betonowy", który zapewne udaje człowieka środka.

Ma pogodzić różne frakcje w PiS - tak o Karolu Nawrockim, kandydacie Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta mówi senator PSL Jan Filip Libicki. W jego ocenie to próba poszerzenia elektoratu Zjednoczonej Prawicy.

Kandydat szerzej nieznany mniej odstrasza, niż gdyby był zdeklarowany politycznie. To dla Jarosława Kaczyńskiego bardziej kandydat, ktory ma pogodzić różne wewnętrze frakcje w Prawie i Sprawiedliwości, niż kandydat, który ma wygrać wybory.

Jan Filip Libicki dodaje, że widać, że to pierwsze wybory w życiu Karola Nawrockiego - o czym świadczy fakt, że kandydat czytał z kartki. - To nie było wystąpienie zawodowego polityka - zauważa senator.

Wybory prezydenckie odbędą się późną wiosną przyszłego roku. Oprócz Nawrockiego wezmą w nich udział: prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski (Koalicja Obywatelska), marszałek Sejmu Szymon Hołownia (Trzecia Droga), współprzewodniczący Konfederacji Sławomir Mentzen oraz Marek Jakubiak z koła poselskiego Wolni Republikanie. Swojego kandydata bądź kandydatki nie ogłosiła jeszcze Lewica.