Hulajnogi, telewizory, a nawet łopata do śniegu. Nietypowe zguby w MPK Poznań

Pomysłodawcy mają nadzieję, że stanie się atrakcją turystyczną i przyciągnie miłośników kolejnictwa z wielu zakątków Polski i Europy. - To jedyne takie miejsce na starym kontynencie i dlatego warto je ocalić -mówi szef Zajezdni Kultury w Pleszewie Przemysław Marciniak.
Łączy te przestrzenie wyjątkowa trakcja kolejowa, która jest trzyszynowa. Obok szerokich torów jest dołożona trzecia szyna, gdzie jeżdżą kolejki wąskotorowe. Jest to wyjątkowe na skalę Europy, dlatego tą tożsamość warto ocalić właśnie za pomocą tego muzeum, które będzie bardzo mocno interaktywne, multimedialne i bliskie człowiekowi
- zaznacza Przemysław Marciniak.
Muzeum poprowadzi pleszewska Zajezdnia Kultury, która mieści się w budynku dawnej małej parowozowni. Po przeciwnej stronie torów, w budynku dworca, stworzono bibliotekę. Całości ma dopełnić właśnie muzeum.
Koncepcja już jest, teraz opracowany będzie projekt. Szacunkowy koszt budowy muzeum to 14 milionów złotych. Pleszew liczy na pieniądze z UE.