Jak powiedział Radiu Poznań dowódca batalionu wozów bojowych poznańskiego centrum ppłk Maciej Łukarski, pierwszy tydzień to nauka przeprawy pod wodą.
Żeby dopuścić załogę do tego rodzaju przedsięwzięć praktycznych, załoga musi odbyć ćwiczenie na makiecie, gdzie uczą się wykorzystywać przyrządy, w które członek załogi jest wyposażony w trakcie tego szkolenia i w trakcie jazdy czołgu pod wodą, czyli aparaty tlenowe
- tłumaczy ppłk Maciej Łukarski.
Żołnierze będą uczyć się kierowania, przygotowania do użycia broni i strzelania z czołgu. Załoga koreańskich K2 liczy trzy osoby. Pojazd posiada automatyczny system ładowania i dlatego nie potrzeba ładowniczego.
Przez 10 tygodni CSWL wyszkoli cztery trzyosobowe załogi i kolejnych instruktorów. W przeciwieństwie do pierwszych kursów na Abramsach z udziałem amerykańskich instruktorów - szkolenie na K2 prowadzą wyłącznie Polacy.