I dodają: "Wprowadzone w zeszłym tygodniu przez parlament ustawy są drastyczne i drakońskie. Ograniczają w sposób niewyobrażalny wolności człowieka i prawa człowieka./../ Z jednej strony jest prawie cała Ukraina. Są ludzie, którzy chcą żyć godnie i spokojnie pracować, rozumiejąc, że muszą ciężko pracować, a z drugiej strony są w zasadzie bandyci, którzy przez całe życie są przyzwyczajeni żyć czyimś kosztem.
Po tej linii przebiega konflikt. Na Ukrainie w wielu miejscach powstały Majdany. Ale są też tacy, którzy są we władzach, którzy robią wszystko, żeby temu przeszkadzać. Wynajmują bandytów i chuliganów do rozpędzania zwykłych ludzi". Na pytanie, jak Polska może pomóc demokracji na Ukrainie, goście porannej rozmowy Radia Merkury odpowiadają: "Dużo mogą pomóc ułatwienia wizowe. Ale teraz potrzebne są medykamenty. Dla Kijowa. To jest teraz najpilniejsze!" Anna Chraniuk jest tłumaczką z języka ukraińskiego. Igor Chraniuk to przedsiębiorca, dyrektor Ukraińskiego Domu Handlowego w Poznaniu. (cała rozmowa poniżej)
Ukraińscy studenci i studentki z poznańskich uczelni apelują o udział w akcji "Solidarni z Ukrainą" i zapalenie jak największej ilości zniczy na środku Placu Wolności. Dlaczego właśnie tam? Bo Ukraińcy walczą teraz o swoją wolność i i giną w nierównej walczą przeciwko uzbrojonym w ostrą amunicję oddziałom specjalnym "Berkut". Akcja odbędzie się w piątek o godz. 17.
W zeszłym tygodniu parlament ukraiński uchwalił prawo ograniczające wolność zebrań, swobodę słowa w internecie oraz działalność organizacji pozarządowych finansowanych z zagranicy. Parlament przyjął ustawy z naruszeniem procedur i standardów demokratycznych, a prezydent je podpisał. (Np. do uchwalonego prawa wprowadzono nowy termin: obcy agent. Chodzi o organizacje pozarządowe finansowane z zagranicy. Mają być opodatkowane inaczej niż ukraińskie organizacje pozarządowe, a także mają otwarcie wskazywać swój status agentów. O składzie swojego kierownictwa, o pieniądzach spoza Ukrainy, a także o planowanych działaniach mają co miesiąc informować jeden z organów władzy. Oprócz tego, w państwowych gazetach, mają co kwartał informować o swoich działaniach. Zabroniono także kierowcom poruszać się w kolumnach większych niż 5 aut. Ten przepis wymierzony jest w kierowców z tzw. Automajdanu, którzy formowali kolumny protestu. Wprowadzono także kary pozbawienia wolności za rozbijanie namiotów lub noszenie rowerowych kasków dla ochrony - przyp. red.)