To dwaj mężczyźni, którzy inaczej niż w podobnych przestępstwach, używali materiałów wybuchowych, zamiast mieszaniny gazów.
Zatrzymani są mieszkańcami Głogowa, czyli zagłębia miedziowego. To może tłumaczyć jak weszli w posiadanie materiałów wybuchowych. Pierwszy bankomat wyleciał w powietrze w nocy z 19 na 20 czerwca w centrum Jak relacjonowała nam wtedy mieszkanka Zbąszynia, która w nocy słyszała wybuch, zaskoczyły ją ciemności na zwykle jasno oświetlonym parkingu.
Ostatni skok rabusie wykonali w nocy z 3 na 4 września. Po powrocie do wynajmowanego mieszkania w Zielonej Górze, czekali już na nich policjanci. Funkcjonariusze zabezpieczyli skradzione pieniądze oraz przedmioty, których używali przy popełnianiu przestępstw. Jak wynika z komunikatu policji, w znalezieniu przestępców pomocne było nagranie, na którym świadek uwiecznił ich samochód oraz ich samych.
Zatrzymani usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem. Z uwagi na popełnienie przestępstw w warunkach recydywy mężczyznom grozi do 15 lat pozbawienia wolności. Na wniosek prokuratora, decyzją sądu obydwaj zostali tymczasowo aresztowani.