Kierownik działu edukacji i promocji ZOO Remigiusz Koziński mówi, że lwy przyzwyczajają się do nowego miejsca i nie powinny być niepokojone przez zwiedzających.
- Gorąco prosiliśmy zwiedzających, żeby nie zbliżać się do wybiegu lwów. Jest tam tabliczka z zakazem wstępu. Jest też mapka pokazująca, którędy należy pójść, żeby ten zamknięty fragment drogi obejść. Niestety znaleźli się ludzie, którzy zignorowali tabliczki i barierki stojące w poprzek drogi, by pokazać lwy dzieciom. Przyzwyczajanie się do nowych warunków nie jest dla lwów łatwe, przedwczesne zainteresowanie zwiedzających jeszcze pogarsza sprawę - dodaje Remigiusz Koziński.
Kilka razy prosił dziś zwiedzających, by nie przekraczali barierki. Lwy będzie można podziwiać w pełnej krasie dopiero pod koniec kwietnia.