Nikomu nic się nie stało, spalił się opuszczony budynek gospodarczy, jednak mieszkańcy obawiają się, że w okolicy działa podpalacz. Od początku kwietnia spłonął tam już wielki stóg ze słomą koło lasu i opuszczony pałac we wsi - mówi oficer prasowy komendy powiatowej w Wągrowcu st. sierżant Dominik Zieliński.
Nie możemy wykluczyć, że to celowe działanie osób trzecich, bo te pożary są zbyt często w tych samych okolicach. Ludzie, którzy mieszkają w okolicach Pawłowa Skockiego mają już doświadczenie, bo tam pół roku temu była podobna sytuacja. Zatrzymano osobę za podłożenie ognia. Sąd tę osobę aresztował i usłyszała zarzuty. Teraz historia się powtarza.
Sprawcy podpalenia grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.