Aquanet uzyskał zgodę dopiero po odwołaniu do centrali. Jak wyjaśnia wiceprezes Wód Polskich, Paweł Rusiecki, poznańskie wodociągi zmniejszyły oczekiwania i dlatego dostały pozwolenie.
Te różnice są dosyć znaczne, bo jeśli byśmy uwzględnili kwestie tylko procentowe, w pierwszym wniosku, który został złożony w 2022 roku, Aquanet wnioskował o wzrost wody przez 3 lata na poziomie 32 procent, a ścieków na poziomie prawie 50 procent. Przedsiębiorstwo po kilkukrotnych odmowach obniżyło koszty. W chwili obecnej wzrost w okresie 3 lat na wodzie to jest 24 procent, a na ściekach 32 procent
- mówi Paweł Rusiecki.
Spółka tłumaczyła konieczność wprowadzenia podwyżek problemami finansowymi związanymi z pandemią. Początkowo powoływała się jednak na koszty działalności, których nie uwzględniają przepisy dotyczące zmieniania taryf. Dlatego kwoty zdaniem Wód Polskich były zbyt wysokie.
Poznaniacy od 19 grudnia za dostawę wody do domu zapłacą 5 złotych i 82 grosze za metr sześcienny. Cena za odbiór ścieków wyniesie 9 złotych i 1 grosz. Podwyżka na pierwszy rok nowej taryfy wynosi około 13 procent. Kolejna przewidziana jest na grudzień przyszłego roku.
Według naszych szacunków, podwyżka cen pozwoli Aquanetowi zwiększyć przychody o 63 miliony złotych w pierwszym roku obowiązywania nowej taryfy. Tymczasem w ostatnim roku spółka odnotowała około 50 milionów złotych straty.