Niosły pomoc tysiącom polskich i żydowskich dzieci w prowadzonych przez siebie szkołach i sierocińcach
W Pile można oglądać plenerową wystawę IPN dotyczącą Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi.

To mieszkania wynajmowane i docelowo przejmowane na własność. O sprawie informował „Głos Wielkopolski”.
„Pierwszą podwyżkę mieliśmy od 1 listopada” – mówi nam najemca mieszkania o powierzchni 56 metrów kwadratowych.
To była podwyżka rzędu 300 złotych na mieszkaniu dwupokojowym, natomiast w tej chwili, to co szykuje nam zarząd, to jest co najmniej jeszcze raz tyle, jak nie więcej. U mnie dokładnie mniej więcej z 1400 złotych, które płaciłam do listopada, od maja muszę się liczyć z kosztami rzędu 2500 złotych
- mówi najemca.
Nowy czynsz będzie w tym przypadku o 10 złotych wyższy i wyniesie ponad 37 złotych za metr kwadratowy. Mieszkańcy muszą też płacić więcej za prąd oraz o 85 procent wyższe opłaty za ogrzewanie.
Poznańskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego nie odpowiada jednak za koszty mediów. Jak tłumaczy prezes spółki, Andrzej Konieczny, blisko 70 procent czynszu najemców w systemie z dojściem do własności, to spłata mieszkania, a właściwie kredytu.
Zresztą zgodnie z ustawą my czynsze tylko i wyłącznie możemy naliczać w takim zakresie, który pozwala nam na spłatę zobowiązań i utrzymanie nieruchomości w stanie niepogorszonym. My jesteśmy spółką non profit, która nie działa dla zysku, tylko w celu realizacji swoich statutowych celów, a statutowy cel to jest budowa i wynajem mieszkań
- mówi Andrzej Konieczny.
Prezes tłumaczy podwyżki rosnącymi stopami procentowymi i oprocentowaniem kredytu. W przypadku standardowych najemców PTBS wzrost czynszów jest mniejszy. Średnio jest to o 20 procent więcej.
Mieszkańcom nie wystarczają wyjaśnienia zarządu spółki. Dlatego skierowali do urzędu miasta wniosek o przeprowadzenie audytu w PTBS. Rozważają także zaskarżenie nowych stawek do sądu.
W Pile można oglądać plenerową wystawę IPN dotyczącą Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi.
To będzie kolejne stały punkt w mieście, gdzie dawcy będą mogli oddać krew.
Nie żyje założyciel i bębniarz kapeli Zza Winkla - Bogdan Górny z Nowego Tomyśla. Smutną wiadomość podał kolega z zespołu akordeonista Józef Kowalonek.