Zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu Piotr Libicki zaznacza, że termin uruchomienia strefy - 1 lutego - nie jest zagrożony.
Kluczowa jest kwestia uruchomienia parkomatów, to jest dla nas najważniejszy element, który gwarantuje możliwość uruchomienia strefy. Tu nie ma w tym momencie żadnych zagrożeń. Bezwzględnie termin 1 lutego jest aktualny jeśli chodzi o uruchomienie strefy.
Wcześniej urzędnicy planowali, że prace przy wprowadzeniu strefy będą prowadzone latem, ale z powodu opóźnienia w przetargu termin został przesunięty na miesiące jesienno-zimowe. ZDM miał problem z wyborem firmy, bo Krajowa Izba Odwoławcza przez pandemię przekładała posiedzenie.
Zastępca dyrektora ZDM Piotr Libicki potwierdza, że nie wszystkie elementy związane z wdrażaniem nowej organizacji ruchu będą gotowe 1 lutego, a to oznacza, że część prac trzeba będzie prowadzić jeszcze po wprowadzeniu płatności za parkowanie.
Za pierwszą godzinę postoju kierowcy na Łazarzu i Wildzie zapłacą pięć złotych. To największe w ostatnich latach w Poznaniu poszerzenie strefy płatnego parkowania w Poznaniu. Wprowadzenie opłat w tej części miasta planował już poprzedni prezydent Ryszard Grobelny.