Policjantów z Rawicza jeszcze bardziej zaskoczyły kolejne wyjaśnienia gruzińskiego rowerzysty.
- Kilka dni temu 25-latek przyleciał do Polski, jego samolot wylądował w Warszawie. W stolicy Polski kupił rower, którym zamierzał z Polski, przez Czechy, aby dojechać do Austrii. Gruzin wyjaśnił policjantom, że kierował się nawigacją, która skierowała go na ekspresową "5". Zapewniał, że nie zdawał sobie sprawy, iż jedzie drogą ekspresową, po której nie wolno jeździć rowerami - opowiada oficer prasowy rawickiej policji Beata Jarczewska.
Gruzin był trzeźwy, został pouczony przez policjantów, którzy wskazali mu też drogi, jakimi może dojechać do Czech. Nie wiadomo czy rowerzysta dojechał do wyznaczonego przez siebie celu.
To juz bylo!